Mamo, tato, spójrzcie na mnie!

W każdym człowieku tkwi głęboka potrzeba bycia akceptowanym bez konieczności spełniania jakichkolwiek warunków. Każdy z nas chce być ceniony po prostu za to, że jest. Carl Rogers mówi, że potrzeba bezwarunkowej akceptacji ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju zdrowego obrazu siebie. A Jesper Juul dodaje, że ludzie chcą czuć swoją wartość tylko dlatego, że istnieją.

I nie chodzi tu o budowanie w sobie bezkrytycznego samouwielbienia, ale o poznanie siebie, ze swoimi mocnymi i słabymi stronami, oraz o nabranie zaufania i szacunku do siebie. Chodzi o zdrowe poczucie własnej wartości, które składa się z dwóch wymiarów: tego, co wiem, na swój temat oraz tego, jaki mam stosunek do tej wiedzy. Czyli, na ile uświadamiam sobie własne uczucia, potrzeby i pragnienia, oraz na ile akceptuję to, co o sobie wiem.

Poczucie własnej wartości to podstawa, na której rozwija się wiele innych naszych cech. Ludzie ze zdrowym poczuciem własnej wartości akceptują i lubią siebie, potrafią wsłuchać się w swoje uczucia, mają odwagę wybrać własną drogę życiową, biorą odpowiedzialność za błędy i są świadomi nie tylko swoich mocnych stron lecz także wad. Nie muszą opierać swojej wartości na tym, co mówią i sądzą o nich inni. Nie szukają na zewnątrz potwierdzenia, że są w czymś dobrzy, wiedzą, że ich wartość nie zależy od tego, ile razy ktoś o nich powie coś dobrego. Są świadomi, że są OK, nawet jeżeli nikt nie chwali ich osiągnięć i umiejętności. Z kolei osoby o zachwianym poczuciu własnej wartości wątpią w to, że mogą wydać się innym interesujące i wartościowe. Są niepewne i krytyczne wobec siebie, mają poczucie winy. W dzieciństwie często spotykały się z negatywną oceną, brakiem uwagi i zainteresowania, z obojętnością, złością, wyśmiewaniem się i ironią.

Każdy człowiek rodzi się z zalążkiem poczucia własnej wartości. Z ziarenkiem, które w toku rozwoju człowieka może zakorzeniać, się, wzrastać i rozkwitać, by stać się solidną życiową bazą, ale może też zostać zduszone i więdnąć. Jego pożywką są relacje z innymi ludźmi, przede wszystkim z rodzicami. Kluczowe są dwa doświadczenia – kiedy osoba lub osoby dla nas najważniejsze dostrzegają nas i akceptują takimi, jakimi jesteśmy, bez żadnych warunków, oraz poczucie, że jesteśmy doceniani za to, że jesteśmy.

Poczucie własnej wartości kształtowane jest przede wszystkim w dzieciństwie, a sposób, w jaki rodzice mówią do dzieci, staje się ich wewnętrznym głosem. Dzieci krytykowane nie przestają kochać swoich rodziców, one przestają kochać i akceptować siebie. Dzieci, które doświadczają wyśmiewania, umocnią w sobie poczucie wstydu, dzieci otoczone poczuciem krzywdy, nauczą się poczucia winy, dzieci, którym nie pozwala się na wyrażanie emocji, przestaną ufać temu, co czują, dzieci niezauważane zaczną myśleć o sobie, że są nieważne, a ich potrzeby się nie liczą, a z czasem przestaną zauważać, że w ogóle mają potrzeby. Z kolei dzieci, które są doceniane i wspierane, nauczą się akceptować siebie, które czują uwagę i zainteresowanie bliskich osób, będą postrzegać siebie jako ważne i wartościowe, które będą się spotykać ze zrozumieniem i szacunkiem dla swoich odczuć, będą miały odwagę żyć w zgodzie ze sobą, co da im szansę na odnalezienie szczęścia i spełnienia w życiu.

Jak wspierać u dzieci rozwój poczucia własnej wartości? Dzieje się to poprzez kontakt i zainteresowanie doświadczeniami dziecka oraz uznanie i zrozumienie dla jego myśli, potrzeb i przeżyć. A przede wszystkim poprzez akceptację i traktowanie dzieci z szacunkiem i należną godnością.